Składniki:
- 6 jaj
- 30 dag cukru pudru
- 30 dag mąki
- łyżeczka amoniaku spożywczego
- pół kostki margaryny
- galaretki (u mnie wiśniowa i agrestowa)
- esencja arakowa
- Białka ubić z cukrem na sztywną pianę, partiami dodawać żółtka i mąkę wymieszaną z amoniakiem.Utrzeć gładką masę.
- Margarynę utrzeć na puch i połączyć z masą. Pod koniec ucierania dodać kilka kropli esencji.
- Ciasto podzielić na 3 części. Każdą wylać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Upiec w temp. 180 st. do zarumienienia. Natychmiast po wyjęciu z piekarnika zdjąć papier do pieczenia.
- Galaretki przygotować według przepisu na opakowaniu. Gdy zaczną tężeć wylać galaretkę na pierwszą warstwę zimnego ciasta. Przykryć następnym ciastem i wylać kolejną galaretkę. Przykryć ostatnią warstwą ciasta. Ciasto można polać dowolną polewą czekoladową lub posypać cukrem pudrem.
Bardzo mi będzie miło jeżeli polubisz, skomentujesz lub udostępnisz mój post. Na pewno zmotywuje mnie to do dalszej pracy nad blogiem. Zapraszam też na mój profil fb Cukiernia Pychotki
A może wypróbujesz jakieś inne ciasto z galaretką?
Jaki wymiar blaszki? Ciasto mnie zaciekawiło muszę sprubować
OdpowiedzUsuńAmoniaczek robię na średniej blasze, takiej 20x25cm
Usuń